[Viennale] Żyjąc chwilą – „Aftersun”, reż. Charlotte Wells
Choć „Aftersun” to film niesamowicie wolny, typowo niezależny (czyt. pełno w nim ujęć na martwą naturę, przeciągniętych spojrzeń oraz skupienia na gestach) i zwyczajn
Choć „Aftersun” to film niesamowicie wolny, typowo niezależny (czyt. pełno w nim ujęć na martwą naturę, przeciągniętych spojrzeń oraz skupienia na gestach) i zwyczajn