Jak zarobić na filmie, czyli o pracy producenta

Często poruszanym tematem związanym z produkcją filmu są środki przeznaczone na jego realizację. Kto jest za to odpowiedzialny? Tą osobą jest producent. W potocznym mniemaniu producent, to człowiek, który płaci i wymaga. Jest to człowiek, który nie tylko ma wizję przyszłego filmu, ale wie także, jak tę koncepcję zrealizować. Skąd zdobyć środki, jaki przyjąć scenariusz, jakie zlecić poprawki i uzupełnienia, nabyć prawa autorskie, stając się ich właścicielem. To producent ustala obsadę aktorską filmu i zawiera stosowne umowy z wybranymi aktorami, wyznacza miejsca zdjęć, dobiera reżysera reprezentującego koncepcję odpowiadającą produkcyjnym zamysłom.

Producenci funkcjonowali w odmienny sposób w trzech łatwych do wyodrębnienia okresach kina polskiego: II RP, PRL i III RP.

W latach międzywojennych akurat ten filmowy zawód nie cieszył się powszechną estymą, zarówno w kręgach artystów, krytyków i publicystów, jak i w kręgach kupieckich. Niesprawiedliwie byłoby jednak zapomnieć o funkcjonujących już wtedy poważnych producentach, takich jak: Aleksander Hertz, Stefan Dękierowski czy Eugeniusz Bodo, a także o inicjatywach środowiska zmierzających do ukrócenia wątpliwych praktyk jak powstanie Komisji Konwencyjnej przy Polskim Związku Producentów Filmowych. Dążenia te przerwała wojna. W pierwszych latach Polski Ludowej słowa „producent filmowy” były traktowane alergicznie i kojarzone z wrogim kapitalizmem. Stąd funkcja producenta pozostawała w systemie kinematografii socjalistycznej w pewnym sensie ukryta i niejednoznaczna. Na przełomie lat 80. i 90., u progu ustrojowej zmiany, słowo „producent” znowu nabrało blasku, tym razem kojarzone z tak wtedy dla odmiany pożądanym Zachodem, kapitalizmem, wolnym rynkiem i blichtrem kinematografii, od których kino polskie schyłku PRL coraz wyraźniej zaczynało odstawać. Waldemar Dąbrowski mówił wówczas: „ważną rzeczą, jaką chcemy osiągnąć, jest przyjęcie systemu, który sprawdził się na świecie, mianowicie systemu producenckiego”, a w oficjalnych dokumentach postulowano: „przekształcenie kinematografii tradycyjnie reżyserskiej w odpowiadającą standardom światowym kinematografię producencką”.

Alexander Hertz

Producent to osoba, którą możemy nazwać kinowym inwestorem. Produkcja filmowa jest związana bowiem z wkładem finansowym w powstawanie każdego projektu, który ma się pojawić na wielkim, małym, a także najmniejszym ekranie. Rolą producenta jest też zapewnianie wszelkich środków materialnych, bez których nie może się obyć reżyser i ekipa filmowa w pracy nad filmem. W imieniu producenta na planie filmowym pracuje kierownik produkcji, który zapewnia wszelkie środki materialne potrzebne w bieżącej realizacji projektu filmowego. Producent może być zaangażowany w twórczą pracę nad filmem – w zależności od ustaleń pomiędzy nim a reżyserem. Producent jest jednak tą osobą, do której finalnie trafiają nagrody, które film dostaje jako całokształt.

Dawniej producent filmowy bywał w Polsce utożsamiany z kierownikiem produkcji, jednak dziś są to, podobnie jak na świecie, rozgraniczane zawody. Kierownik produkcji zajmuje się organizacją produkcji filmowej w trakcie powstawania danego obrazu, zarządzając sprzętem i rekwizytami, technikami i zapewniając wszystko, co jest niezbędne do pracy ekipy filmowej – łącznie z cateringiem czy hotelami. Kierownik produkcji jest obecny na planie filmowym jako przedstawiciel producenta.

Saul Zaneth na planie Wybrzeża Moskitów z Harrisonem Fordem 

Zawodu producenta można uczyć się obecnie w Polsce na kilku uczelniach, zarówno państwowych, jak i prywatnych. Stażem i prestiżem prym pośród nich wiedzie Wydział Organizacji Sztuki Filmowej w PWSFTviT w Łodzi. Program oferowany studentom budowany jest pod kątem kształcenia możliwie wszechstronnych kierowników produkcji o szerokim rozumieniu sztuki filmowej, pozwalającym na podejmowanie z czasem również roli producenta. Ze względu na rosnące znaczenie producentów taka osoba powinna budować w szkole swój przyszły świat, on też powinien być na zajęciach z reżyserem, powinien analizować scenariusze, powinien umieć zrobić zdjęcia filmowe, powinien też ocenić poziomy i barwę dźwięku, powinien znać się na muzyce, powinien również dotknąć montażu. Dzięki temu będzie w przyszłości partnerem dla reżysera, dla kierownika produkcji, dla operatora, czy dla scenografa lub operatora dźwięku.

Przeczytaj także:

Autor

Korposzczur za dnia, a po godzinach fan wegetariańskiego jedzenia, lomografii, ukulele i literatury pięknej. Wylał morze łez na “Przełamując fale” Larsa von Triera. Z uśmiechem na ustach wspomina każdy z kilkudziesięciu seansów filmu “Shrek” i żywi ogromne przywiązanie emocjonalne do produkcji Pedro Almodóvara. Za najlepszy film uważa: “Fanny i Aleksander” Ingmara Bergmana oraz “Szatańskie tango” ​Béla Tarra.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x