Browse By

Archiwum kategorii: Felietony i eseje

Kino-tęsknota [FELIETON]

No i mamy grudzień. W dodatku nie byle grudzień, w którym zewsząd dobiega Last Christmas, kawiarnie zalewa przyrządzona na sto sposobów gorąca czekolada, a krakowski rynek pachnie przedziwną mieszanką kiełbasy z grilla, churrosów i grzańca, lecz witany raczej obojętnym wzruszeniem ramion Grudzień Posępny Roku Przedziwnego

Miłość do kiczu [FELIETON]

Uwielbiam kino. Oglądanie filmów, które powstały pod czujnym okiem mistrzów kamery sprawia przyjemność prawie transcendentną. Oczywiście, że czułam podniosłość oglądając „Zwierciadło” Tarkowskiego. Fajnie jest oglądać coś, czego się nie rozumie i szukać w tym ukrytych znaczeń. Ja, na przykład, to uwielbiam i przynosi mi to

Niech mnie ktoś oświeci!

Może trochę wstyd się przyznawać, ale kompletnie nie rozumiem ludzi wgapiających się w ekran podczas napisów końcowych. W ramach wspierania ,,legalnej kultury” wybrałam się ostatnio do ulubionego łódzkiego kina, takiego studyjnego, takie co to wyświetla niszowe produkcje, pełen arthouse, dokumentalne, pięciogodzinne relacje z życia wypasaczy bydła. W dzisiejszych czasach trzeba wspierać małe

„Zielona mila” to mój ulubiony film

Każdy z nas choć raz to słyszał, jestem o tym przekonana. To ulubione zdanie ludzi pseudo zainteresowanych kinem. Powinni założyć sobie jakiś klub czy stowarzyszenie, a to zdanie traktować jak główny slogan, hasło reklamowe i logo w jednym. Serio. Ewentualnie można zamienić Zieloną milę (The